wtorek, 21 marca 2017

Chwila szeptu

W Hymnie cisza wypalona.
Chwila jedna bez wytchnienia.
Mała lalka wśród popiołu
z loczkiem małym, bez imienia.

W Czasie szepty huków grzmotu,
nikła radość z chęci tchnienia.
Marny krzyk zza ściany mroku.
Lalka płacze - zła nadzieja.

Igłą bawi się jak frędzlem.
Nitką krwi wśród sukni szarej
Jednym szeptem drobnych skrzydeł
w ciemno mroku kroczy trwale.

Chciała zniknąć ślepym trafem,
batem życia w ścianę wbita.
Z purpurowym nagle sińcem
bezimiennie, źle okryta.

⚜⚜⚜

     Drodzy poeci, ci pseudo, niedoszli i ci doszli — samych sukcesów! Oby przysłowiowe natchnienie zawsze gdzieś w serduszku zostało i kiełkowało z godnym uznania rezultatem. Abyście nigdy nie stracili motywacji i nie przestali pisać o tym, co kochacie. 

     Audiser

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz