Treść zadania: wena budzi kontrowersje, niektórzy jej nie uznają, inni praktykują i na stałe włączają do swojego słownictwa. Jednym wspólnym mianownikiem obu stron jest to przyjemne uczucie, gdy tworzenie rozdziału/opowiadania/poezji nie sprawia nam trudności, pisanie staje się zbyt łatwe, a pomysły zaskakująco dobrze komponują się ze sobą. Wtedy jesteśmy bardziej produktywni i chętni do tworzenia kolejnych utworów. Wena, determinacja, impuls — spróbujmy to sobie wyobrazić. Spróbujmy pobawić się w kreowanie postaci i nadać tym ulotnym chwilom wygląd, charakter, nazwę. Stwórzmy portret tego stanu, w którym pisze nam się najlepiej!
Kilka zasad porządkujących zabawę:
✈ zadanie polega na napisaniu krótkiego utworu (do około 300 słów) na temat własnej wizji Pana Cosia
✈ forma utworu jest dowolna
✈ żeby nie było zbyt prosto każdy uczestnik zabawy musi nawiązać do wybranego koloru. Pamiętajmy, że wśród naszych bohaterów również chodzą przypadki, spróbujmy urealnić troszkę ten proces tworzenia i dodać do niego zupełnie inne elementy, a przy okazji poszerzmy naszą wiedzę o kolorach i zbudujmy nowe porównania (kto wie, może przydadzą wam się do opowiadania?)
✈ listę kolorów wstawię poniżej:
Naszych Laureatów znajdziecie na Wattpadzie: Narysuj mnie słowami autorstwa Piórek!
Jeśli będziecie chcieli znaleźć się w powyższej opowieści dajcie znać w jej pierwszym rozdziale: wyzwanie - informacje, w ten sposób nie pominiemy nikogo, kto zdecydował się dołączyć do naszych wyzwań!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz